Wszyscy zaczynamy już odczuwać skutki odizolowania i nerwowej atmosfery wokół. Po wstępnej radości „Hurra, zamknęli szkołę!”, prób wszelakich jak ogarnąć zdalne nauczanie (i niejednokrotnie zdalną pracę), przyszło zmęczenie i myśl „A dajcie wy mi wszyscy święty spokój!” Zróbmy sobie więc dzisiaj casual Friday, dobrze? Coś na luziku, z przymrużeniem oka. A więc, tadam!, ZPT – Zajęcia Praktyczno-Techniczne czyli Arts and Crafts Lesson) po angielsku. Informacja dla roczników z 199 z przodu, tak się nazywał kiedyś przedmiot w szkole, na którym się robiło różne życiowo przydatne rzeczy – szaliki na drutach, karmniki ze sklejki, no i oczywiście masę kulinariów, z sałatką jarzynową na czele. W nowoczesnej szkole przybrały one m.in. formę lekcji CLIL (Content and Language Integrated Learning), które integrują nauczanie przedmiotowe i język obcy. Kto dziś zechce uczyć się ze mną angielskiego, temu obiad ugotuje się sam. No, prawie sam…
Czytaj dalej →