W weekend trochę nadrabiałam zaległości w lekturze i natrafiłam na ciekawy artykuł z Tygodnika Powszechnego o wpływie ocen na motywację dzieci. Dał mi do myślenia, bo potwierdził to, co obserwuję w swoich klasach.
Nie ukrywam, że od września często myślę o zasadności i efektywności tych wszystkich pieczątek, słoneczek, „zetek” (=znakomicie) oraz ocen. (OK. W klasach 1-3 tylko w systemie bieżącego oceniania, bo ocena semestralna i roczna jest opisowa.) O ocenianiu i motywowaniu i wątpliwościach z tym związanych kiedyś już pisałam. Dziś o ocenianiu zachowania, bowiem, nie ukrywam, sen z powiek mi spędza 😉 pytanie, czy da się dzieci zewnętrznie zmotywować, tak by zachowywały się „tak jak należy” (cokolwiek to znaczy); szczególnie czy da się je zmotywować przy pomocy ocen, pochwał (lub ich braku) i tych wszystkich zielonych-żółtych-czerwonych światełek czy rozdawanych (naklejanych, wpisywanych) na prawo i lewo słodkich i gorzkich cukiereczków, chmurek i słoneczek itp. Czytaj dalej →
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…