Od pewnego czasu zastanawiałam się jak „zmusić” niektóre dzieciaki do śpiewu „pełną piersią”, a nie mamrotania słów piosenki pod nosem, albo bezgłośnie 😉. Zakupiłam zatem taki specjalny „wzmacniacz”, który podstawiam pod usta tym mniej słyszalnym, żeby i oni mieli szansę na zaprezentowanie się.
Najlepiej ta technika działa kiedy używam nagrania w wersji karaoke, klasa siedzi na swoich miejscach, a ja sobie chodzę i „podgłaśniam” raz tego, a raz tą. Mikrofonowy wzmacniacz raczej dzieciaki rozśmieszył niż przeraził, ale co niektórzy zrozumieli aluzję. Piosenki są bowiem świetnym narzędziem utrwalania słownictwa i śpiewać na lekcji musimy. Taniec brzucha, który mi tu niektórzy proponują w zamian raczej tego nie załatwi…
Potem zagraliśmy w Little by little żeby przypomnieć sobie nazwy wszystkich zabawek, a przy okazji zapytać się co kto ma „Liltle by little, what is it?” – stopniowo odsłaniam kartę ukrytą na plakacie z drzewem. Oliwia: „A skateboard”. „Yes, it’s a sktateboard. I’ve got a skateboard. Look, its here” (pokazuję). „Oliwia, have you got a skateboard at home? „Yes”. „She’s got a skateboard” – zapisuję na tablicy przykładowe zdanie. I podobnie robię z chłopięcym przykładem.
Tak oto doszliśmy do przykładów w podręczniku (str. 47), gdzie Gus podgląda bawiących się Archie’go i Kitty i wypowiada właśnie takie zdania „He’s got …” „She’s got…„. Zamiast przepisywać zdania z podręcznika do zeszytu (jak to sugerują autorki podręcznika) zrobiliśmy podobne zadanie w zeszycie ćwiczeń (str. 45).
Oprócz pisania, pokolorowaliśmy też kluczowe elementy według dyktowanych przeze mnie kolorów (np. „Colour the racket green.„) i jeśli ktoś chciał to mógł pokolorowac też resztę; tym razem dowolnymi kolorami.
A na kolejnej lekcji clou programu był class survey czyli kwestionariusz klasowy, pytanie siebie nawzajem i udzielanie odpowiedzi, o to jakie zabawki kto ma. Najpierw jednak śpiewając piosenkę wyczarowałam mini deskorolkę i mini Frisbee, które potem trafiły do rąk Holly i Buda. W ten sposób wróciliśmy do She’s got / He’s got...
A ponieważ tabelka z kwestionariuszem (str. 48) to znowu zadanie „połóż żeton na podręcznik”, które niezmiennie uważam za stratę czasu, zadanie opracowałam w formie wklejki do zeszytu. W ten sposób otworzyłam sobie też drogę do reszty zadania (jak je zrobić w podręczniku wieloletnim, naprawdę nie wiem). [Wklejka do pobrania TU->Unit 6 ex1 p 48 ]
Najpierw zrobiliśmy przykład na tablicy multimedialnej z jednym-dwojgiem z uczniów, żeby było wiadomo gdzie i po co zaznaczamy „ptaszkiem”. Następnie dzieci zrobiły zadanie w zeszycie słuchając nagrania („He’s got a racket. He’s got a skateboard” itd.) i potem je sprawdziliśmy przypinając magnesy na tablicy. Na koniec przyjrzeliśmy się reszcie tabelki i powiedziałam dzieciom, że teraz będą musiały przepytać jednego z kolegów i jedną z koleżanek jakie zabawki mają (Have you got …?), zaznaczyć w tabelce i napisać o tym po jednym zdaniu („He’s got a skataboard and a kite„). Poprosiłam dwoje uczniów do tablicy i zademonstrowałam jak należy pytać, zaznaczać i co ostatecznie napisać.
Po pokazaniu modelu przykładowe zdanie pozostawiłam na tablicy, ale zamiast nazw zabawek zostały już tylko kreski. Taki mały reminder gdzie są przedimki (a), gdzie stawiamy przecinki, a gdzie spójnik (and).
Niektórzy walczyli z tym zadaniem przez kolejne 15 minut, innym starczyło czasu nie tylko na zrobienie zadania domowego (str. 46), ale także zadania dodatkowego (Plus page, str. 48).