Ponieważ kończymy już rozdział 3 dzisiaj powtarzaliśmy i utrwalaliśmy cały materiał: pomieszczenia w domu i nazwy członków rodziny. Rozgrzewka z kartami obrazkowymi. Na rozpoznawanie: karty z rodziną w jednym rzędzie, mówię One – dad, jedno z dzieci podchodzi pisze przy obrazku z tatą jedynkę; na rozumienie: w jednym rzędzie obrazki z rodziną, w drugim pomieszczenia. Ja mówię: Grandma is in the garden, a jedno z dzieci podchodzi do tablicy i łączy grandma-garden linią.
Następnie oprócz fajnego (bo z naklejkami) ćwiczenia w podręczniku (str. 28) zagraliśmy dziś w grę, którą roboczo nazwałam The house door game.
Autorzy Treetops 1 sugerują, żeby dzieci samodzielnie wykonały planszę do gry (zeszyt ćwiczeń str. 77) i potem w nią zagrały, wykorzystując powycinane żetony z członkami rodziny, które robiliśmy na jednej z poprzednich lekcji.

Ja z kolei, mając w perspektywie przemieszczanie się pomiędzy podręcznikiem i zeszytem ćwiczeń oraz znając umiejętności motoryczne moich milusińskich (samo wydarcie str. 77 połowie klasy zabiera sporo czasu! nie mówiąc już o wycięciu, pokolorowaniu drzwi i naklejeniu ich na kartkę oraz zrobieniu dachu i ozdobieniu domu), zrezygnowałam dziś z prac plastycznych (te jutro przy innym zadaniu), a zaoszczędzony czas przeznaczyłam na granie. Oznaczało to niestety dużo pracy dla mnie (po planszy na każdą parę czyli 12 domków plus jedna gigant do pracy na tablicy), ale było warto, bo dzieci poćwiczyły język obcy, a nie tylko rączkę. Kto chce może sobie wykonać planszę w domu. Moje domki są kolorowe i a drzwi skserowane na kartkach z bloku technicznego, bo musiały wytrzymać przynajmniej trzykrotne granie. Musiałam być pomysłowa, bo wizja kolorowania 48 drzwi była mało kusząca. Ale za to dodałam ładne dachówki na dachu oraz komin, których na podręcznikowym szablonie nie ma.
Najpierw na planszy zawieszonej na tablicy (w cztery razy większym formacie widocznym nawet z ostatniej ławki) zademonstrowałam o co w grze chodzi, a potem zagraliśmy w nią przed całą klasą: najpierw ja z jednym uczniem, a potem dwoje ochotników razem. Jeden z graczy zamyka oczy (zakrywa je rękoma) a drugi chowa żeton z jednym z członków rodziny Bud’a i Holly (np. mamę, do wyboru mamy sześć żetonów) pod drzwiami do jednego z pomieszczeń i pyta Where’s mum? Drugi z graczy zgaduje: In the … kitchen? Pierwszy gracz „otwiera” drzwi i pokazuje czy mama jest rzeczywiście w kuchni czy też nie. Do trzech razy sztuka. Jeśli drugi gracz nie zgadnie to pierwszy chowa inny żeton; jeśli drugi gracz zgadnie to on chowa żeton, a a partner zgaduje. Fajna zabawa. Niektórym starczyło werwy na kilkanaście rund, innym na kilka. Ja w tym czasie podsłuchiwałam 😉 i oceniałam jak dzieci ustnie radzą sobie z materiałem z roz. 3.

Jeśli ktoś miał już dosyć grania mógł zacząć robić zadanie domowe: zeszyt ćwiczeń str. 24, jednym z zadań na tej stronie jest napisanie i pokolorowanie kolejnych słówek w słowniku obrazkowym (podręcznik str. 72-73). Dzieci mają to zaznaczone tak:

Dla bardzo ambitnych zostawiam zadanie z Plus Page: zeszyt ćwiczeń str. 60.
Witam! Mam pytanko, nie znalazły sie może przypadkiem w klasie jakieś naklejki z zeszytu ćwiczeń zastawione w zeszłym tygodniu? Maja twierdzi ze znikły;) pozdrawiam Paulina Buritta
PolubieniePolubienie
Jakieś wkładałam do pudła, ale kilka tygodni temu. Jutro sprawdzę. Proszę się nie martwić.
PolubieniePolubienie
Bardzo dziekuje!
PolubieniePolubienie