Klasa 2: What’s in your town?

W tym tygodniu przygotowywaliśmy się do opisu miejsc w naszej miejscowości. Dużo było tego pisania, i w zeszycie ćwiczeń i na dodatkowej karcie pracy, co nie zawsze się dzieciom podobało. Ale jak napisać pocztówkę do koleżanki z Wielkiej Brytanii bez pisania?

Każdą lekcję w tym tygodniu rozpoczynaliśmy od piosenki On my bike i w tym miejscu dziękuję tym z Państwa, którzy włączyli dzieciom płytę, by mogły posłuchać piosenki także w domu. Na lekcji mogłam bez pytania wskazać, które odrobiły tę część pracy domowej, a które nie. Ilość powtórzeń w klasie była dla wszystkich taka sama, a jedne dzieci śpiewają już bez trudu całość piosenki, a inne ograniczają się do śpiewania on my bike, (czasami) powtarzania busy, busy, oraz imitowania dzwonka rowerowego 😒. Hm…

W zeszłym tygodniu wprowadziłam strukturę there is / there are i na różne sposoby ją w tym tygodniu stosowaliśmy. Dodrukowałam masę kart obrazkowych z innymi kawiarniami, pocztami, sklepami etc., na tablicy tworzyliśmy z nich różne konfiguracje, żeby „załapać” ogólną zasadę kiedy co stosujemy. W zeszycie ćwiczeń Petal, kuzynka Holly i Bud’a przestawiła nam miasto, w którym mieszka, Flower Town (jak ładnie jedno z dzieci przetłumaczyło: Kwiatopolis). Liczyliśmy ile jest w nim kawiarni, szkół i innych miejsc, a potem stworzyliśmy 8 krótkich zdań.  We wtorek dzieci bardzo ładnie w ciszy pracowały, więc mogłam do każdego podejść i w razie problemów pomóc: pozakreślać na jeden kolor miejsca, które występują pojedynczo (będą wymagały there’s a) i te których jest w Flower Town więcej (będą wymagały there are).

IMG_5917

Potem zrobiliśmy utrwalające ćwiczenie z dodatkowej karty pracy, i tu także graficznie, zakreślając kredkami indywidualnie pomagałam dzieciom zrozumieć zasadę (zdjęcie po lewej). Ciekawe, że kiedy pomogłam jednemu, inne siedzące obok, nie czekały aż podejdę i do nich tylko same sobie popodkreślały i zdołały zrobić zadanie same. Ale to tylko trzy takie przypadki, reszta raczej wołała „A pani pomoże?”.

YT2_Unit 1extratasks
Graficzne wspomagacze nauki (zrzut z tablicy multimedialnej)

Zadanie 2 zrobiliśmy razem w klasie, ale tylko ustnie; napisać odpowiedzi dzieci miały już w domu. Cztery zdania i ani jednego więcej. A tu surprise. Z oszczędności wydrukowałam dwie karty pracy na jednej kartce papieru i nieopacznie w ten sposób „strzeliłam sobie w stopę”. Niektóre dzieci mimo, że wyraźnie prosiłam i zaznaczyłam na tablicy, nie narysowały krzyżyka/domku przy odpowiednim zadaniu, które było pracą domową, komentując (a jakże!) „mama mi sprawdzi co zadane”.  We wtorek jednak e-dziennik był serwisowany i mama nie sprawdziła. Efekt: kilkoro uczniów zrobiło wszystko „jak leci” i zwolniło się z obowiązku robienia czegokolwiek na środowej/czwartkowej lekcji. Z ciekawości, w jednej klasie wymazałam im odpowiedzi albo dałam czystą kartę pracy, tak z czystej ciekawości, ile zostało w głowie po tym domowym „zrobieniu zadania”, do którego dzieci nie do końca były gotowe, bo mieliśmy je zrobić dopiero na następnej lekcji, po innych przygotowujących ćwiczeniach. Hmmm… Powiem tylko, że zdanie

Niech mi pani nie wymazuje, bo moja mama zna angielski i dobrze mi to zrobiła.

powaliło mnie zupełnie. W projekcie Angielski: rodzice – dziecko – nauczyciel RAZEM nie do końca o to mi chodziło. Miało być „zrobimy to razem„, a nie „zrobię to za ciebie” 😒.

Przygotowując dzieci do drugiej karty pracy (na zdjęciu powyżej, po prawej) zrobiliśmy:
1. kategoryzację kart obrazkowych: ile jakich miejsc jest w Bydgoszczy (powtórka liczebników i nazw miejsc)
2. ćwiczenie na rozumienie ze słuchu: Katie i Mark opowiadając o swoich miastach (forma zapisu informacji w tabeli, jak ją czytamy, zaznaczanie żetonami jakie miejsca wymieniają Katie i Mark)
3. czytanie pocztówki napisanej przez Katie i porównanie z tym, co wcześniej powiedziała, zwrócenie uwagi dzieci na powitanie Dear Mark i zakończenie Love, Katie (pozdrawiam, Kasia)
4. zadanie z zeszytu ćwiczeń (str. 7): czytanie zdań i analizowanie mini planu miasta – znajdowanie odpowiednich miejsc (oznaczonych literami)
5. uzupełnianie pocztówki Lucy do Ani: najpierw całą klasą, zmazanie odpowiedzi i wpisanie z pamięci.

Tak „rozgrzani” uczniowie bardzo szybko zrobili dodatkowe zadanie z karty pracy, bo znali a) formę zapisu w tabeli i jak w niej znaleźć odpowiednie informacje (co oznacza krzyżyk i „ptaszek”, jak czytamy wiersze i co oznaczają symbole w kolumnach). Wielu z nich z własnej inicjatywy uzupełniło zdanie In my town…, mieli czas, ochotę i umiejętności. Zadanie domowe polega na odpisaniu Katie/Lucy, na opisaniu Bydgoszczy na kartce pocztowej. Można się wzorować na przykładach z podręcznika i zeszytu ćwiczeń, choć nic nie stoi na przeszkodzie, by dzieci poszukały w słowniku innych miejsc (bank, stadium, church, shopping centre, etc.), które mają ochotę wspomnieć na pocztówce. W tym akurat rodzic może pomóc.

YT2_unit1 postcard-3

Jedna z klas (dzieci wiedzą doskonale która więc nie wymieniam) po zrealizowaniu na Edukacji Zintegrowanej tematu „Hałas” (słuchaniu relaksującej muzyczki, cichym rysowaniu i innych takich) trochę mi na angielskim się dziś „odciszała”, więc skończyło się żółtymi buźkami po równo dla całej klasy. Nie udało nam się zrobić nawet połowy tego co w innych klasach, bo uciszanie, proszenie, tłumaczenie to straszne zjadacze czasu, i niestety dzieci mają więcej pracy w domu.
BringHorseToWaterJeśli ten czy ów nie będzie potrafił sam napisać pocztówki, a mama tym razem nie zechce „pomóc”, to może wzrośnie motywacja, by się tego nauczyć? Proszę zatem nie pisać za dzieci („bo mama zna angielski”), zrobimy to jeszcze raz razem w klasie, ale pod warunkiem, że dzieci będą chciały. Wodopój jest, ale koń musi chcieć pić. (Niech zatem dzieci z tej klasy przyniosą tylko czyste pocztówki.)

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s